ENDE GUT, ALLES GUT ;-)

Jest od 37minut już sobota…, hehe, a ja co? UŚMIECHAM SIĘ DO SIEBIE, bo udało mi się już TYLE RZECZY dokonać… i to BEZ NICZYJEJ POMOCY, SAMA DO TEGO DOSZŁAM I TO WYKONAŁAM!!!

Tak właśnie MEGA DUMNA Z SIEBIE zakończyłam mój wczorajszy dzień, bo to jest przecież bardzo budujące, gdy widzisz, że czegoś dokonałaś i to właściwie bez niczyjej pomocy! „Rozkminiłam” to sama 😛

Jak już obaczaiłam, co oznacza ten „obrazek wyróżniający” to zaczęłam uzupełniać go wszędzie tam, gdzie mogłam, hehe, czyli przy właściwie każdym moim „wpisie/ artykuliku” 😉

Przy okazji jeszcze raz to poczytałam i trochę zaktualizowałam pewne rzeczy + jeszcze pododawałam kolejne foty [kurcze, jak to cieszy, jak widzisz, że coś Ci się udaje i to wcale nie dlatego, że przeczytałaś jakąś instrukcję tego, czy może ktoś Ci dokładnie powiedział- NIE, NIE, NIE! BYŁO CAŁKOWICIE ODWROTNIE = poprzez własne działanie!] Tak przecież uczymy się najlepiej, gdyż wtedy dokładnie wiemy „jak to działa” i funkcjonuje 🙂 Tylko poprzez własne działanie nabiera się nie tylko umiejętności, lecz także z czasem wprawy, bo przecież wiemy to z „praktyki”, a nie tylko z teorii. Własne „robienie/ działanie” jest może nie zawsze najprostszym, za to jednak zdecydowanie NAJEFEKTYWNIEJSZYM [!] SPOSOBEM NAUCZENIA SIĘ CZEGOKOLWIEK!

Photo by Bagus Pangestu on Pexels.com

Bawiłam się tym cudnie, żałujcie, że nie mogliście mnie widzieć! Siedziałam nad tym prawie do 2 i wciąż nie byłam jakoś szczególnie zmęczona 😉 położyłam się, bo wiedziałam, że na dziś mam zaplanowany wyjazd do Gdyni, ale o tym może w kolejnym wpisie 🙂

Kategorie Bez kategorii
%d blogerów lubi to:
search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close