Muszę po prostu pisać… dla zachowania zdrowia psychicznego ;-), by najzwyczajniej w świecie dać wyjście moim myślom i emocjom. A ponieważ nie mam tu z kim rozmawiać, zatem będę po prostu przenosiła słowa na pulpit :P… Tak, dobrze wiem, że powinnam ćwiczyć także pismo ręczne…, ale jakoś do tego nie mogę się teraz zabrać…

U mnie naprawdę dużo się ostatnio dzieje, jedna myśl goni już pojawiającą się zaraz za nią … I tak moja głowa już ledwo za nimi nadąża…
Obecnie przygotowuję się do rozmowy kwalifikacyjnej, którą mam mieć jutro z dziewczyną stąd: http://www.languageextreme.pl/
I cóż nie zamierzam wcale wspominać tej mojej „grubej” historii 😉 Napomknę jedynie, że miałam wypadek, lecz się łatwo nie poddaję! Nieustannie wstaję i próbuję wciąż nowych rzeczy. Przez te wszystkie wydarzenia, które mnie spotkały/ wydarzyły się w moim życiu stałam się jednak chyba bardziej wytrwała i lepiej znoszę tzw. „trudne” i stresujące sytuacje, ale też stałam się bardziej empatyczna i mogę więcej zrozumieć.

To teraz jeszcze w SKRÓCIE/ KURZ & BÜNDIG/ IN SHORT:
- mówimy po niemiecku
- nie boimy się popełniać błędów–> one są najlepszymi nauczycielami, staramy się z nich wyciągać wnioski! By więcej już ich nie popełniać!
- przygotowujemy się do zajęć, wszelkie logiczne wytłumaczenia nieprzygotowania/ nie odrobionej pracy domowej zgłaszamy przed rozpoczęciem zajęć
- słuchamy siebie i jesteśmy „czujni” na popełniane językowe błędy, korygujemy je, lecz NIGDY NIE WYŚMIEWAMY I KRYTYKUJEMY ;choć myślę, że w przypadku dorosłych osób, z którymi mam rzekomo te zajęcia mieć, będzie to zbędna informacja ;-)]
- najlepsze efekty w przełamywaniu bariery językowej i wyćwiczeniu swobodnej komunikacji stwarza rozmowa NA TEMATY, KTÓRE NAS INTERESUJĄ
- NIE MA PROBLEMÓW, SĄ JEDYNIE TRUDNOŚCI i ZA NIMI IDĄ ROZWIĄZANIA!

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.