17.01.19 – No, ja to mam szczęście do tych nieparzystych dat!!!
Już tłumaczę…, mimo, że nie dałam rady wstać rano i sobie poćwiczyć, myślę sobie, w dupie z tym! Ale mam przecież inne rzeczy na dziś zaplanowane: 11:20 [czyli już za chwilkę!!!] konsultacja online z dietetykiem, na którą się zapisałam, jak była u mnie Viki [to dzięki niej właściwie!;-)]

Ok. 13 zaś mam mieć tą rozmowę kwalifikacyjną, o której Wam wspomniałam wczoraj, związanej z językiem niemieckim.
Jeszcze leżąc [już nie śpiąc!] lukam sobie na komórę, a tam patrzę… napisała do mnie @ dziewczyna , że przeczytała mój wczorajszy wpis i bardzo chciałaby skomentować/ coś napisać, ale zauważyła, że … [ok, może najlepiej będzie, jak wkleję jej słowa]:
Od jakiegoś czasu ubolewam nad tym, że nie ma u Ciebie na blogu możliwości komentowania Twoich wpisów. Nie raz chciałam nawiązać z Tobą rozmowę i odnieść się do tego, co napisałaś. Jednak wygląda na to, że zablokowałaś opcję komentowania.

Podkreślam jej słowa: OD JAKIEGOŚ CZASU! A ja byłam przekonana, że NIKT TEGO NIE CZYTA 😦
W każdym razie powiedziała mi, że chętnie mi to wytłumaczy! I to jeszcze dzisiaj, nananana

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.