Moi drodzy, jak zwykle mam dużo w mojej głowie i już nawet zaczełam pisać jakiś „artykulik”, tylko tak szukałam odpowiedniego tytułu i znalazłam ten oto dowcip. Zatem prześlę go Wam, byście się także mogli pośmiać 😋🤣😜
Photo by Alexander Orihuela on Pexels.com Photo by Flickr on Pexels.com Photo by Clem Onojeghuo on Pexels.com Photo by Murilo Folgosi on Pexels.com Photo by Pixabay on Pexels.com Photo by Stephanie Ho on Pexels.com Photo by Gratisography on Pexels.com
MŁODE MAŁŻEŃSTWO PO ŚLUBIE:
Mąż do żony:
Idę żabciu na piwko do baru..
Żona odpowiada:
Po co do baru, w lodówce masz niedźwiadku 24 rodzaje piwa z 12 krajów…
Mąż zakłopotany mówi:
Wiesz rybeńko, ale w barze podają w zimnych kuflach …
Ach mój robaczku,specjalnie kupiłam najlepszy kufel do piwa,zmroziłam go do odpowiedniej temperatury i czeka na ciebie w zamrażarce…
Mąż już nieco niepewny, jak tu wybrnąć z sytuacji i czmychnąć do baru mówi…
Wiesz kwiatuszku, ale w barze, mówi się przekleństwa i niewyszukane komentarze…
Żona na to:
Słuchaj gnoju, kupiłam ci 24 pierdolone piwa, przytargałam to hujostwo do domu, napchałam zamrażarkę jebanym kuflem, stoję tu i pierdolę to co jest już oczywiste – do żadnego baru skurwysynu nie pójdziesz, ani dziś ani nigdy już…
Dotarło idioto??
