W sobotę wieczorem 06.04.19 wróciła z siłowni i poczuła takie niesamowite szczęście. Miała ku temu kilka powodów:
- poszła tam KOMPLETNIE BEZ ŻADNEGO MAKIJAŻU! Wprawdzie na codzień, nawet jak już zdarza się jej użyć troszkę fluidu, to tylko wtedy, gdy wychodzi „do ludzi”😉. W ten sposób bowiem stara się choćby zatuszować te blizny/plamy/znamiona, które ma [między innymi] na twarzy. To jest przecież jedyna część jej ciała, której w żaden inny sposób nie da się „zakryć” 😋 Powstawały one trochę nie do końca z jej winy…, np. dawno temu, jak uczyła się jeszcze chodzić, zdarzało się jej nie raz przewrócić… 😋 Na całe szczęście w większości udało jej się uchronić twarz rękoma, które wraz z nogami ma jednak nadal i wciąż „troszku” poobijane. Kiedyś, gdy szła jeszcze do pracy, przewróciła się i w dżinsach zrobiły jej się dziury. [na początku podniosła się przerażona, lecz później jak już znalazła się w domu, wrzuciła portki do pralki i nawet ucieszyła się, że choć teraz powróciła moda na takie spodnie 🤣]
- wyciętą ma także śledzionę, zatem ma słabszą odporność i kiedyś, gdy pracowała jeszcze w Bayer, była pewna, że zrobiła jej się opryszczka. A dermatolog stwierdził, że to nie ona! Że jest to infekcja bakteryjna, którą można zaleczyć TYLKO ŁYKAJĄC [jakieś strasznie wyglądające i ohydne w smaku!] ANTYBIOTYKI I SMARUJĄC MAŚCIĄ Z NIMI. Zatem jeśli nawet oka nie „potraktuje” maskarą😉, to troszkę fluidu stara się nałożyć. Choć robi to chyba bardziej dla komfortu swojego i innych ludzi . A tym razem jednak W OGÓLE TEGO NIE UCZYNIŁA i też czuła się dobrze! Mało tego, przyglądając się innym dziewczynom/ kobietom czuła się nadal naprawdę ładna.
- poza tym, jak wiadomo, między innymi RUCH i ĆW. FIZYCZNE powodują uwalnianie się endorfin = Endorfiny (skrótowiec od „endogenne morfiny”) – grupa hormonów peptydowych, wywołują dobre samopoczucie i zadowolenie z siebie oraz generalnie wywołują wszelkie inne stany euforyczne (tzw. hormony szczęścia). Tłumią odczuwanie drętwienia i bólu. Są endogennymi opioidami.
https://www.google.com/search?q=endorfiny+co+to&rlz=1C1GCEA_enPL821PL821&oq=endorfiny-+&aqs=chrome.2.69i57j69i60j0l3j69i65.10838j0j8&sourceid=chrome&ie=UTF-8
- A tego dnia na siłowni leciała nawet fajna muza, nie żadne „dicho”, tylko czasami nawet piosenki Nirvany, Linking Park, chyba też U2 i temu podobne.
Tak! Aż sama była MEGA zdziwiona, że właśnie taka muza tam się zdarzała 😲
A jak wiemy dobra muzyka także potrafi poprawić nastrój. Jej zawsze lepiej słuchało się takiej trochę „alternatywnej” (muzyki), a nie jakieś tam stacji radiowej „z popularnymi/ komercyjnymi przebojami” 😋
Poza tym usilnie próbuje także uczyć się POZYTYWNIE MYŚLEĆ!
Jest też doskonale świadoma, że do tego konieczna jest umiejętność kontrolowania swoich myśli. LECZ TAKŻE, [a to jest już znacznie trudniejsze!]aby każdą pojawiającą się NEGATYWNĄ MYŚL, możliwie szybko ZAMIENIĆ NA POZYTYWNĄ. Czytała/ słyszała już o tym, iż właśnie to zapewnia uwalnianie się endorfin do krwi, co z kolei powoduje „podniesie się” nastroju!
W dodatku napotkała tam ponownie tego samego „trenera” Marcina, do którego została skierowana po tym, gdy udała się za pierwszym razem do innego [jej zdaniem,”ciekawszego”, bo wyższego i przede wszystkim przystojniejszego…(no comments :P…)] trenera. Ten jednak, powiedział, że niestety nie dysponuje wolnym czasem i skierował ją właśnie do TEGO MARCINA. Ehhhh, początkowo pomyślała sobie: no tak, co za pech! 😋
Lecz później przyszło jej opamiętanie i zaczęła zadawać sobie PODSTAWOWE I NAJWAŻNIEJSZE PYTANIE:
W JAKIM W OGÓLE CELU ZAPISAŁAŚ SIĘ NA TĄ SIŁOWNIĘ??? BO CHYBA NIE PO TO do cholery, ŻEBY ZNALEŹĆ SOBIE JAKIEGOŚ FACETA???
I w tym momencie przyszło jej opamiętanie:
Zapisała się tam przecież, po coś całkowicie innego! By odzyskać, w możliwie największym stopniu, swoją sprawność!! TO STAŁO SIĘ DLA NIEJ TERAZ PRZECIEŻ PRIORYTETEM!
Poza tym ten właśnie Marcin zrobił na niej w tą sobotę [06.04.19] naprawdę dobre wrażenie. Poświęcił swój czas i sprawdzał, czy dobrze wykonuje swój trening, rozpisany przez jego kolegę Damiana. Jak dowiedziała się, obydwaj są jakimiś zawodnikami… Nie pamiętała za bardzo, czego zawodnikami są, ale znała nazwisko tego Damiana i wpisała je sobie zaraz w wyszukiwarkę google. I co jej się wyświetliło?
https://www.instagram.com/damian_skoczylas_ifbb/?hl=pl
Była bardzo zaskoczona, bo na tej siłowni w ogóle tak nie wygląda. Znacznie bardziej natomiast, jak taki przeciętny, raczej niewysoki chłopak. Domyśliła się, że pod tym siwym T- Shirtem z napisem nazwy siłowni , w który jest tam zawsze ubrany ma owszem jakieś mięśnie 😋. Dowiedziała się także, że chcąc odszukać jakiegoś trenera [a tak się składa, że nimi są tam przede wszystkim chłopacy, bo dziewczyny to prowadzą raczej jakieś zajęcia grupowe] musi szukać właśnie tych „siwych T-Shirtów”.
Wiedziała, że go [mowa o trenerze Marcinie] już poznała i że on wie, iż przeszła taki wypadek [choć wtedy jeszcze nie miała ze sobą swojego wypisu ze szpitala] jednak po tym, co mówił do niej miedzy ćwiczeniami, uznała, że to jemu właśnie musiała wszystko powiedzieć, m.in. także o tym „wypadku” swojego brata [ach, bo ona ma takie problemy z pamięcią….] Także tak naprawdę, gdy spotkała się po raz 2-gi z tym trenerem Damianem i wydawało jej się, że to jemu już mówiła coś o „przypadku” swojego brata… Ten jednak rzekł, że on o bracie to jeszcze nic nie słyszał…
[🤣] I wtedy już wydedukowała, że w takim razie musiała powiedzieć o tym jego koledze – Marcinowi…
W każdym razie odczuła to właśnie, że ten Marcin o wszystkim wie, gdyż to on do niej rzekł: „Słuchaj, Tobie tyle udało się już przetrwać, że teraz wszystko inne powinno być dla Ciebie już tylko błahostką, czyli „pierdnięciem”[to już ona sama dodała🤣]
Photo by Zun Zun on Pexels.com Photo by Luis Fernandes on Pexels.com Photo by Luis Quintero on Pexels.com Photo by Pixabay on Pexels.com Photo by Prasanth Inturi on Pexels.com Photo by mentatdgt on Pexels.com Photo by Nathan Cowley on Pexels.com Photo by Fröken Fokus on Pexels.com
Uznała jednak, że podjęła słuszną decyzję zapisując się właśnie na tą siłownię! Czasem udaje jej się dostrzec, że „coś” ją chyba dobrze prowadzi 😊