Wybrała już wprawdzie jakiś tytuł dla tego wpisu, lecz, moi drodzy, ona ma taki niebywały mętlik
w tej swojej główce… Bo wciąż nie jest do końca pewna, czy czasem nie zmieni go na jakiś inny, więcej mówiący, bardziej adekwatny… itp. W każdym razie zaproponowałam jej, abyśmy choć, póki co, wstawiły tutaj te jej zapiski
z komórki. Wczorajszy dzień, tj. PIĄTEK, 11.II.2022, uczyniła sobie dniem niejedzenia, tak tylko gwoli wyjaśnienia, ponieważ poprzednia noc nie była dla niej wcale łatwa… Właśnie wczoraj postanowiła [ponownie zresztą], że nie będzie absolutnie niczego wymuszać, tylko zda się na to, co się po prostu wydarza. A ponieważ tego dnia zbudziła się o 10:19, wpisała sobie zaraz szybciutko tę godzinę u siebie w komórce i spójrzcie tylko, cóż znowu jej wyskoczyło:
10:19 – 15
Widząc ten numer, ponownie już się uspokoiła i niejako wiedziała, że postępuje tak, jak miało być, pomimo, że wciąż ma masę tych rzeczy do zrobienia, choćby TYLKO u siebie w mieszkaniu, spójrzcie na jej notatkę:
LODÓWA PUTZEN UND ODMROZIĆ! STAUBSAUGEN/ BÜGELN/ WÄSCHE WASCHEN (auch kapcie i ściereczka)/ Things pochować/ WOHNUNG BEZAHLEN/ OBRAZKI TEMATYCZNIE UŁOŻYĆ/ BOOK READ/ KALENDER UZUPEŁNIĆ
Poza tym zachwyca się wciąż nową tapetą na pulpicie komórki, że w tak niesamowity sposób ogarnęła jednak tę część życia, w której przecież zawsze nie czuła się dobra…
A teraz przechodzimy już do dnia dzisiejszego, którym jest SOBOTA, 12.II.2022, kiedy to, sami zresztą spójrzcie:
2:09 – 15 WC
Jak zrobiła już siusiu, wstała jeszcze i spojrzała tylko w lusterko… i pomimo, że była przerażona wręcz swoim wyglądem, zaczęła mówić:
DZIĘKUJĘ ZA TEN CUDOWNY DZIEŃ KOCHAM CIEBIE, TAK! POMIMO SMALCU NA GŁOWIE I ZMĘCZONYCH OCZU… I tak Ciebie kocham i będę się Tobą ZAWSZE OPIEKOWAĆ, bo jesteś moim CUDEM
Tutaj, już nie podam na razie, cóż dalej się działo… Określę to może jedynie słowami potworne turbulencje
… 🙈🙊🙉🤦♀️ przejdę jedynie do tego, cóż dziś po raz kolejny uczyniła ta nasza gwiazda
:
8:20 – 15 Zapalam świeczkę w intencji odnalezienia spokoju i OCZYSZCZANIE ENERGII od wszystkich ludzi/ wydarzeń i rzeczy, które mi ją zabierają, słucham Honoponopno
właściwą, czyli PRZEPRASZAM, WYBACZ MI PROSZĘ, DZIĘKUJĘ, KOCHAM CIĘ

Następnie zaś, tak leżąc przerażona znowu sobą i swoją obecną rzeczywistością… Wciąż słuchając tego Honoponopno, włączyła sobie jeszcze na komórce YT i tak po prostu z czystej ciekawości chciała tylko zobaczyć, na co, tym razem, tam natrafi i dostrzegła wówczas m.in. właśnie to:
O co chodzi z relacjami partnerskimi lub ich brakiem? [https://www.youtube.com/watch?v=n4s8Hy7I2nM]
I słuchając tego zaczęła po prostu ryczeć…
//////////
MAM JUŻ PO PROSTU DOŚĆ!!! [Pozwól żyć – Gosia Andrzejewicz – YouTube] Wydaje mi się, że WSZECHŚWIAT sam się ze mnie wprost naigrywa….
Kochana moja, to proszę kontynuuj, ja póki co, zamieniam się w słuch…
Zatem, już mówię…, jak wiesz, wyszłam dziś się przejść
i pierwsze, co wówczas wpisałam to oczywiście godzina, a spójrz tylko, cóż po niej mi się ponownie ukazało:
12:40 – 15
A ponieważ po tym, jak wcześniej słuchałam sobie na swojej komórce właśnie tego: O co chodzi z relacjami partnerskimi lub ich brakiem? Dalej zaś włączyły mi się jakieś kolejne filmiki Beaty Pawlikowskiej, z całą pewnością ten: Czy jesteś ofiarą/ Jak przestałam być ofiarą …ciąg dalszy podam od razu cytaty, które mi z tych jej nagrań wpadły w ucho.
KAŻDY CZŁOWIEK MA PRAWO, OBOWIĄZEK I PRZYWILEJ WYBIERANIA TAKICH WZORÓW, W KTÓRE SAM CHCE WIERZYĆ I ZGODNIE Z KTÓRYMI CHCE ŻYĆ.
WARTO MIEĆ W SOBIE EMOCJONALNĄ NIEZALEŻNOŚĆ
boooszeee a teraz znowu nie mogę za bardzo pisać, bo… zaraz padnie mi bateria w tym laptopie…, ja naprawdę nie daję już sobie rady, cholera jasna!, końcówka tego kabla jest ponownie wykrzywiona… 🤦♀️ I dlatego załapuje mi tylko momentami, no ja po prostu… pier… to już! A tyle przecież chciałam tu jeszcze napisać…😞
Wykorzystam jednak choć to, co mogę… I dodam tylko jeszcze, że pamiętam, jak Beata w jakimś ze swoich filmików mówiła o tym, że ryczała tak po prostu, bo BOLAŁA JĄ DUSZA… I również wyprowadzała siebie na spacer
i zadawała sama sobie pytanie: czego Ci potrzeba?
Przed chwilką jej mama prosiła ją o podanie swojego nr konta na 1%, zatem szybciutko udało jej się jeszcze je odnaleźć i wkleiła na FB:

////////
Spójrzcie, cóż ta nasza artystka dziś wykonała!
21:16 Wooohooo te fotki udało się jeszcze tutaj zamieścić!!! A uczyniła to właśnie na fejsie z takim oto komentarzem:
Kochani, drugiej takiej artystki, jak ja, to przysięgam tylko ze świecą szukać, buhaha, właśnie skończyłam naprawianie kartonu od suszarki
więc niech mi nikt nie mówi, że czegoś się nie da



Powiem Wam, cóż jeszcze ta niesamowita wręcz kobietka dziś zrobiła… Długo miała wręcz pretensje do Wszechświata i Boga, że robią ją w bambuko 😜
Jednak postanowiła, że ok. nie może teraz za bardzo na tym kompie działać, to choć wykorzysta ten czas na to, co miała właśnie na swojej liście. I tak: rozpoczęła od czyszczenia tej lodówki w końcu, nawet zaczęła ją już odmrażać [właśnie wciąż jest otwarta i wyłączona].
A teraz zapewne za chwilkę padnie jej ten komputer i będzie mogła działać dalej od poniedziałku, jak zakupi ten kabel do ładowarki! W pierwszej kolejności jednak, póki komp jeszcze jej działał, to opłaciła swoje mieszkanie, bo wczoraj w końcu wpłynęły jej alimenty! Zaczęła w tym czasie również pisać @ do siebie, właściwie o sobie samej…