SHADOWS IN THE SUN, reż. Brad Mirman
🧡: 06./ 07./ 08.III.23
KAŻDEMU Z NAS PISANA JEST PEWNA ŚCIEŻKA. SPOTYKAMY NA NIEJ INNYCH I TYM SAMYM ZMIENIAMY ICH ŻYCIE
Kochanie, nie możesz tego wszystkiego nie dostrzegać, cóż to się tutaj dzieje…
No oczywiście, że to zauważam… i brakuje mi niemal tchu, jak sobie o tym pomyślę… Dziś jest PONIEDZIAŁEK, 06.III.2023, a ja jestem w tak cudownym humorze teraz! Lecz jestem tego doskonale świadoma, jak to wszystko szybko się zmienia, zwłaszcza niestety u mnie… 🤷♀️
No dobrze, moja droga, to opowiedz nam proszę troszkę o tym jeszcze, bo to będzie TYLKO dowodem na to, jaką Ty jesteś świadomą osobą już/ teraz.
Zatem, owszem jestem bardzo świadomą kobietą, której jednak jest JESZCZE TRUDNIEJ przez to właśnie, że JEST SAMA i ma wszystko tylko na swojej 1 głowie. A oczywistym jest w ogóle, że, to jest, wydawać by się mogło, czymś całkowicie normalnym, bo przecież CZŁOWIEK JEST ISTOTĄ SPOŁECZNĄ! Zatem KAŻDY czuję się lepiej, jak ma możliwość wymienienia się choćby spostrzeżeniami/ poglądami, posłuchania drugiej osoby, bo przecież ona może mieć całkowicie inne spostrzeżenia, bądź wnioski. Prócz tego, oczywiście dla
"ZWYCZAJNEGO ZDROWIA PSYCHICZNEGO"
dobrze jest mieć z kim się pośmiać/ powygłupiać, najzwyczajniej w świecie pobawić
, bo przecież ŻYCIA NIE MOŻNA BRAĆ TAK SERIO I POWAŻNIE CAŁY CZAS… Gdyż, aby móc normalnie/ zdrowo funkcjonować trzeba zachować balans
, jakąś równowagę między obowiązkami/ pracą
, a przyjemnościami/ rozrywką
. A nie muszę tego chyba dodawać, że zwłaszcza jest to potrzebne osobie po takich traumach, jak ja.
I dodam tylko [choć strasznie nie lubię się tym usprawiedliwiać…], że moja głowa kiedyś została poważnie uszkodzona… boooszeee, właśnie zadałam pytanie wujkowi GOOGLE
: co oznacza jak od jakiegoś ważnego/ traumatycznego wydarzenia minie 14 lat? Bo od tego mojego wypadku przecież już w tym roku tyle mija…🤦♀️ Oczywiście nie pokazała mi się jakaś konkretna odpowiedź, lecz wyświetliły mi się strony, typu: Zespół stresu pourazowego (PTSD) – przyczyny, objawy …/ Objawy stresu pourazowego a potraumatyczny wzrost u ../ Trauma, stresor traumatyczny – czym jest uraz psychiczny? itp.
Jednak, BARDZO ZAINTERESOWAŁO MNIE zagadnienie: Rodzaje traumy, więc kliknęłam w to i… boooszeee, spójrz co tam znalazłam:
Najpowszechniejsze rodzaje traumy to:
- trauma po wypadku,
- trauma po rozstaniu,
- trauma po porodzie,
- udział w działaniach militarnych,
- bycie ofiarą gwałtu,
- bycie ofiarą napadu,
- bycie świadkiem czyjejś nagłej śmierci,
- bycie ofiarą przemocy fizycznej.
Tak, kochana moja i tutaj mamy to, co SAMA znowu odkryłaś, ale ponownie tak tylko teoretycznie, bo Ty już, moja droga, doświadczyłaś znacznie więcej! Wprawdzie w tym powyższym zaznaczyłyśmy to, z czym Ty ewidentnie miałaś styczność…, ale trzeba dodać, żabko [hehe, spójrz tylko, jak mi się powiedziało…, a zaraz z kolei doszło do mnie, że przecież BYŁA ŻABA MONIKA, wprawdzie w duecie z kulfonem…, no ale nieważne,😋], że Ty przecież nie byłaś świadkiem czyjejś śmierci bezpośrednio, ALE przeżyłaś, czy może lepszym wyrażeniem byłoby tu: "DOŚWIADCZYŁAŚ"
DUUUUŻO WIĘCEJ! A pamiętajmy o tym, iż:

Ale, moja Ty cudna, na tym już zakończmy, a teraz opowiadaj proszę, jak przebiegał ten Twój dzień, a mamy dopiero godz. 13:47!
No więc, jeszcze przed medytacją, wstałam i spojrzałam na wygląd mojej kuchni, 🤦♀️. Pominę już to, że wciąż nie mam tam ani odkurzoneJ, ani umytej podłogi. I w ogóle generalnie to jest niestety wciąż, ogólnie mówiąc, syf
… , którego, z całą pewnością, mogłaby się powstydzić KAŻDA OSOBA… Ale pomyślałam sobie znowu i nawet do siebie już teraz tak właśnie staram się mówić:
No, ok, masz bałagan! Ale jesteś tu sama, zatem już choć dzisiaj siebie nie biczuj
i sobie nie wrzucaj, tylko zacznij od jakichś maleńkich rzeczy…
A tak naprawdę nawet przez myśl mi nie przeszła ta druga część tego zdania z obrazka…, bo teraz skupiałam się już ewidentnie na tym, aby na siebie już nie najeżdżać i więcej za nic nie krytykować, jak to było ostatnimi dniami, niestety znowu…🤦♀️ Naprawdę już sama sobie współczułam i zastanawiałam się, ILE JESZCZE MOGĘ ZNIEŚĆ TAKIEGO WŁASNEGO SABOTAŻU, bo było to serio, JUŻ PRZERAŻAJĄCE WRĘCZ!!! 😱
Zatem, spójrz tylko, kochanie, jaki widać w Tobie OGRMNY PROGRES! Jesteś już bowiem tak niesamowicie świadomą osobą, 🤗
No wiem…, hehe, jednak nie będę kryła, wcale to jakoś mi tego życia nadal nie ułatwia, lecz właśnie wtedy przyszły mi na myśl znowu te słowa:
Tak, więc:
- UMYŁAM NACZYNIA
- POCHOWAŁAM POJEMNIKI, które wciąż mi tam leżały na blacie
- OBRAŁAM I PRZEKROIŁAM PESTKI 🥑
I póki co, to po prostu zostawiłam, ale w duchu pomyślałam sobie: ok. może i to wcale nie jest wiele, ale jednak już coś
, 😉. Dalej zaś:
🧡🧡🧡 9:30 – 22.04 USPOKAJAM SIĘ [czyli ten mój standard
], 9 [SAMA mi wskoczyła
], 9:50 – 22.04
Dobrze, kochana moja, to teraz wyjaśnij nam tu, proszę, bo… ponownie doszło już tylko tutaj do tych niewiarygodnych i magicznych
wręcz rzeczy…
Zatem już mówię: tak naprawdę jakoś tych słów chyba aż nie wypowiadałam, no a bynajmniej nie wszystkich, bo… znowu przypomniało mi się to, co czytałam jeszcze wczoraj o tych cyfrach… Że są one przekazami od moich Aniołów, to po pierwsze, a po drugie tak siedziałam sobie przed oknem, jak zwykle na poduszce i po prostu myślałam/ planowałam sobie, jak miałby wyglądać ten dzień moich 41-szych urodzin, czyli najbliższy CZWARTEK, 09.III.23, kiedy to będę miała kolejne spotkanie na tym kursie o Ajurwedzie…
A teraz nawiążę jeszcze do tej cyfry 9, która naprawdę SAMA mi tam wyskoczyła, nim jeszcze zaczęłam wpisywać rzeczywiście tę końcową godzinę… I tutaj sobie znowu pomyślałam właśnie o znaczeniu tej liczby… Bo ja naprawdę już zauważyłam, że stałam się na tym punkcie, jakimś niemal freakiem
, 🤭. ALE, CO WAŻNIEJSZE = DOBRZE MI Z TYM, bo naprawdę uważam, że LICZBY PRZEKAZUJĄ same CENNE RZECZY! Jeśli tylko jesteśmy w stanie je odczytywać poprawnie/ prawidłowo, czyli jeśli się na tym znamy! I to jest, myślę, ta dziedzina, która jakoś ewidentnie mnie "SAMA WZYWA"
Tak, tak, wiem, muszę sie streszczać, hehe,😉. Bo znowu tyyyloma rzeczami chciałabym się podzielić z innymi! A wciąż za mną chodzą te słowa z tego filmu: KAŻDEMU Z NAS PISANA JEST PEWNA ŚCIEŻKA.
SPOTYKAMY NA NIEJ INNYCH I TYM SAMYM ZMIENIAMY ICH ŻYCIE, który, swoją drogą, znowu przyciągnął mnie do odtworzenia, jak już zrobiłam nam to śniadanko, 🤗.
Ale… jestem
jeszcze na tej medytacji. Po niej zaś wyszłam się tylko przebrać do gimnastyki i ćwiczeń! I…, stoję sobie tam w łazience i słyszę, że ktoś do mnie dzwoni…
To powiedz jeszcze proszę, jaka była Twoja pierwsza myśl?
Tak, jakby coś mnie tchnęło, aby jednak sprawdzić, kto to próbuje się ze mną skontaktować, choć BYŁAM po prostu PEWNA, że jest to MOJA MAMA, hehe, 😜. No powaga! A tu, tak się patrzę na pulpit tej komórki, że wcale nie widzę jej imienia i nazwiska, LECZ… odezwała się do mnie PSYCHOTERAPEUTKA, jedna z tych poleconych mi kiedyś przez tego Marcina Stacha [https://swps.pl/podyplomowe-wykladowcy/18410-stach-marcin].
I ZASKOCZONA ODEBRAŁAM, i powiem to już tak jednym zdaniem, UMÓWIŁAM SIĘ DO NIEJ/ Z NIĄ! A już zwłaszcza, jak usłyszałam, że TO NIE ONLINE, tylko stacjonarnie, na czym mi przecież obecnie tak bardzo zależy! Bo pomyślałam, że może właśnie na tym ma polegać moja obecna praca
… Na poskładaniu tych wszystkich moich cząstek i pozalepianiu również tych dziur
.

Widziałam, kochanie i muszę powiedzieć, że uważam, iż podjęłaś SŁUSZNĄ DECYZJĘ! Ale może jeszcze zanim pójdziesz wstawić ten obiadek, to powiedz nam tutaj, jak to przebiegało…
No, ok., tak więc, jak mi powiedziała ta Olga, że zwolnił jej się termin we wtorek o 11! Zapytała jednak, czy wciąż jestem zainteresowana? Bo może znalazłam już sobie innego psychoterapeutę. Ja na to, że NIE, NIE MAM jeszcze ŻADNEGO PSYCHOTERAPEUTY, a doskonale to widzę, że szalenie potrzebuję jakiejś terapii
. I stwierdziła, iż niestety inną godziną nie dysponuje… więc nie wie, czy nie będzie mi ona czasem kolidowała z moją pracą… I wtedy jej odpowiedziałam, że ja nie jestem NIGDZIE ZATRUDNIONA, więc zawodowo nie pracuję…
Ja, jednak nie do końca umiejąc jeszcze konkretnie określić, kiedy dałabym radę do niej przyjechać, bo i nie sprawdziłam jeszcze tego mojego kalendarzyka… A poza tym pomyślałam, że jestem już umówiona i na ten masaż, stąd pójdzie mi troszkę
kaski. I pomyślałam, że przecież wcześniej jeszcze zakupiłam tę książkę [Nie zaczęło się od ciebie. Mark Wolynn]. Zatem uzgodniłyśmy, że po prostu zastanowię się, kiedy ewentualnie, bym mogła do niej przyjechać i dam jej jeszcze znać.
Lecz ledwo zakończyłam tę rozmowę… Spojrzałam szybciutko na moje konto i jakie posiadam tam środki, po czym stwierdziłam, że AKURAT TO JEST MI POTRZEBNE i z tego nie mogę, i nie zamierzam rezygnować! Stąd pomyślałam, że znacznie cenniejszym dla mnie osobiście będzie wizyta właśnie u niej, a zrezygnuję m.in. z tej mojej fryzjerki, która zresztą już mi oznajmiła, że od teraz będzie już ode mnie brała równe 200PLN. Zatem, nie musiałam tak naprawdę długo się nad tym zastanawiać, bo już wiedziałam, że w następnym tygodniu we wtorek udam się właśnie do tej psychoterapeutki i zaraz do niej oddzwoniłam i ją o tym poinformowałam!
12:41
boooszeee, w tym moim życiu naprawdę już dzieją się niesamowite wręcz rzeczy, bo… wprawdzie jeszcze wczoraj napisałam sobie tylko na kartce, aby przypomnieć o FAKTURZE z sesji totalnej biologii, a przed chwilką dzwoniła do mnie Agnieszka z tej ODNOWY i zapytała o mój adres @, bo chciała mi wysłać tę FAKTURĘ!!!
Tak więc, widzisz ile wspaniałych rzeczy już się Tobie przydarzyło! Ale, nim napiszemy o reszcie, to teraz zmykamy odgrzewać i zjeść ten obiadek!

Moja droga, spójrz tylko, proszę jeszcze na ten obrazek, który powyżej zamieściłaś, wiem, że zrobiłaś to znowu, jakby o tym wcale nie myśląc, czyli przypadkowo
, 😋. Lecz zauważ, co na nim jest napisane… Przecież, kochanie, Ty już dawno pokazujesz, że należysz do tego drugiego rodzaju ludzi
!
///////
Zjadły właśnie ten obiad…, który dzisiaj wyglądał w sposób następujący, na pierwszym zdjęciu jeszcze w garnku, podczas gotowania, dalej już porcja na talerzu:


Mała Mi jest naprawdę kimś BARDZO NIEPRZECIĘTNYM! Ta kobieta, kochani, musi się tyyylomaaa sprawami zajmować, że poważnie, jesteśmy wszyscy zdania, iż jak na 1 osobę, jest tego wszystkiego zbyt wiele! Ale posłuchajcie, co nasza bohaterka ma tu jeszcze do powiedzenia…
No, co tu dużo mówić… Zamiast tego, najlepszym chyba będzie udostępnienie moich dzisiejszych konwersacji
…
Tak, moja droga, to będzie oczywiście najkorzystniejsze, jednak musimy cofnąć się jeszcze do tego, co było po tym telefonie z tą poleconą psychoterapeutką!
No taaaak! Bo przecież wtedy ćwicząc taka uśmiechnięta [boooszeee, bo czułam, że odzyskuję sprawczość nad tym moim życiem!], doszły do mnie słowa tej właśnie piosenki: 13:38
I am the light, light, light
Light of my soul
I am beautiful
I am bountiful
I am bliss
Bliss (I Am the Light of My Soul) Sirgun Kaur

I czułam już znowu sobą zachwyt! A jeszcze przecież w niedzielę taaaak strasznie się czułam i tak cholernie już płakałam… Przecież byłam już wszystkim/ sobą tak załamana, że zastanawiałam się znowu, czy to nie przez to, że nie biorę już żadnych tabletek przeciwdepresyjnych w ciągu dnia…🤷♀️
Ale, najdroższa, pamiętasz co tu jest najcenniejsze? Nie, że o czymś tylko opowiadasz, ale dajesz na to również autentyczne przykłady. Zatem, wstawmy tutaj proszę tę jakże "ZNAMIENITĄ LISTĘ"
jaką zaczęłaś robić właśnie jeszcze w niedzielę, leżąc w łóżku.
boooszeee, no czułam się ponownie, jak jakaś własna co najmniej terrorystka… Bo powiedz mi, jakim niemądrym trzeba być człowiekiem, NIEMAL MASOCHISTĄ, 😱, by… UWAGA!!! Otóż mądra ja wpadłam nagle na jakże "wspaniały"
pomysł, że wypiszę te wszystkie MINUSY, JAKIE MI SIĘ PRZYDARZAŁY…🤦♀️.
Kochana moja, owszem sam pomysł, był co najmniej nierozsądny, bo wiadomym jest, że trzeba koncentrować się i przede wszystkim wyolbrzymiać te dobre rzeczy, lecz Ty, robiłaś to, by po prostu jeszcze jakby ująć i nazwać
właśnie te wszelkie złe i niekorzystne rzeczy, jakie tak na szybko się Tobie przypomniały. Ale, moja droga, byłaś po prostu całkowicie AUTENTYCZNA i dobrze wiesz, że tak z boku, każdy mógłby rzec, że źle robisz, lecz Ty po prostu w tym momencie potrzebowałaś to zrobić! Zatem podajmy tutaj, jak ta Twoja lista wyglądała.
Strąciłam kubek z wodą nogą
Rozlał mi się auch na Komp…
Actimel
Paczka szpinaku na FUßBODEN
Zajady/oprycha/ Jęczmień (?)
CZAJNIK – 22.04 tropft Wasser
Zapominam fast gleich, zwł. jak podchodzę do kompa i open sth. a zaraz już nie wiem, wos wollte…🤷♀️
Biczuję siebie NON STOP I SOBIE DOWALAM, a dann nie ma się co dziwić, że moje Eyes so wyglądają… A doch now jest sooo schwere Zeit wieder i niemal wysyp depresji (LI, OŚRODEK CISZA )
Tak właśnie było… A nawet wtedy jeszcze, rycząc w łóżku, kompletnie nie zastanawiałam się nawet nad tymi słowami Keanu Reeves:

Tak, kochana, widziałam doskonale, w jakim byłaś stanie i jak bardzo myślałaś o tym, aby może choć napisać o tym tej Ani, zajmującej się także numerologią, a bynajmniej tak wiele rozumiejącą…
No tak, ale później sobie pomyślałam, że przecież jest niedziela, a ona też ma własną rodzinę… Więc już po prostu z tego zrezygnowałam. Choć miałam tak szalenie wiele pytań odnośnie tej numerologii właśnie. Ale też przede wszystkim chciałam jej sprostować i wyjaśnić to, co ona napisała na tej grupie ☀️ Harmonia i równowaga ☀️.

boooszeee, kochani, teraz właśnie nadała tej grupce ikonkę! A wyszukiwała tych zdjęć i zmieniała je kilka razy, gdyż chciała aby:
- była taka w miarę ogólna
- nie nawiązywała do żadnej religii
- nie zawierała napisów, które tylko częściowo mogły być widoczne
I tym sposobem, jako SZÓSTY OBRAZEK! Zamieściła tam właśnie ten:

A tutaj to, co ta nasza gwiazda
zamieściła:
[16:39, 6.03.2023] MONIKA: Hej dziewczyny, właśnie nadałam ikonkę naszej grupce… Nie wiem, tylko, czy wszystkie ją widzicie…
[16:40, 6.03.2023] Ja widzę
[16:41, 6.03.2023] MONIKA: ooo, chyba tak! Udało mi się, tak mniemam…, zamieścić ją tak oficjalnie, zatem niech to będzie taki mój wkład i podziękowanie dla Ani za jej pracę i ❤️
[16:45, 6.03.2023] Numerolog Ania: Monika dziękuję za piękny widok 💛
[16:46, 6.03.2023] MONIKA: 😘😘😘

///////
Także, sami widzicie… i ona mówi, że nie pracuje!!!
Ale ja tak nigdy nie twierdziłam! Nie "zawodowo"
przecież tylko to. Gdyż poza tym, wiem ile robię, a niestety nie otrzymuję za to żadnej zapłaty… Ale, ale… dzisiaj już to ZNOWU czuję, iż to się jeszcze odmieni! Choć tak naprawdę na samej kasie mi aż tak nie zależało nigdy, bo przecież mam wszystko, co potrzebuję…

Naturalnie nie mam jeszcze nawet wszystkich mebli w tym mieszkaniu, choćby właśnie w łazience… Tam przecież prócz wanny i pralki, nie mam ani żadnych szafek, ani luster…🤷♀️ I oczywistym jest, że nie jestem żadną materialistką… Lecz tak sobie myślę, że troszkę gotówki by mi się przecież przydało, choćby na tą psychoterapię i te masaże… Ale wierzę w to, a już zwłaszcza dzisiaj, że jeszcze będę potrafiła na siebie zarabiać!
Kochana moja, ja jestem tego po prostu pewna! Ale może nim rozwiniemy ten temat…, to teraz kawka i… pewnie znowu dalej ten film SHADOWS IN THE SUN, reż. Brad Mirman
17:07 – 22.04 Kaffee (+) 12 i Shadows in… 17:27 – 22.04
//////
No dzisiejszy dzień jest naprawdę dla mnie niesamowity!!! Ale teraz już muszę kończyć, gdyż o 20 zapisałam się na Kostenloses Online-Seminar AUF DEUTSCH, odnośnie Inneres Kind, jak go odnaleźć w sobie i uleczyć te wszystkie jego traumy/ bolączki…

für mehr Selbstliebe, erfüllte Beziehungen und Vertrauen ins Leben
Dein Inneres Kind heilen Meditation – boooszeee, właśnie to sobie ściągnęłam na pulpit i… będę sobie to teraz odtwarzać do snu!!! Ten mężczyzna ma taki ciepły i uspokający głos, 🤗. I jeszcze jedna rzecz, ja nie mam nawet już czasu, by pisać sobie te dobre/ pozytywne rzeczy, które wydarzały się KAŻDEGO DNIA… Czasu i szczerze mówiąc nawet przestrzeni
, bo ja przecież ledwo zdążam z tym wszystkim, co tu robić powinnam, a nawet nie mam jeszcze tych wszystkich obowiązków
zrobionych…🤦♀️ Ale mam już to naprawdę głęboko w d… Są dla mnie bowiem ważniejsze rzeczy, choćby ja sama, moje zdrowie, także zdrowie mojej rodziny, stąd przecież zakupiłam tą książkę [Nie zaczęło się od ciebie Mark Wolynn]
(…)
Czy Ty słyszysz słowa zamieszczonej tutaj piosenki? DON`T SAY YOU
`RE NOT STRONG ENOUGH (…) !!! [1 HOUR of „Blurry Eyes” by Michael Patrick Kelly – początkowo tę właśnie godzinną piosenkę tutaj zamieściła] To jest, kochanie, jak nic o Tobie! Moja droga, proszę wypłacz to, co musisz i przeanalizujmy ten Twój dzień ponownie i błagam, spójrzmy na to wszystko, co się u Ciebie teraz dzieje w całkiem inny sposób! Bo, DA SIĘ KOCHANIE TO ZROBIĆ, TY PO PROSTU WIELU RZECZY WCIĄŻ NIE POTRAFISZ SAMA DOSTRZEC…
No właśnie…, to jest dla mnie tak naprawdę STRASZNE…
Kochana, ale może, nim zaczniemy tutaj ten temat zgłębiać, to najpierw poróbmy choć trochę porządków na tym Twoim blogu…
23:39
[NIE MIAŁA PO PROSTU POJĘCIA, ŻE WE WTOREK, 07.III.2023 MIAŁA MIESJCE PEŁNIA KSIĘŻYCA!]
A, jak wiemy nasza bohaterka odczuwa je BAAARDZO, ale przedstawimy tu jedynie, co Mała Mi tutaj robiła tego właśnie dnia [wstawimy tutaj te jej komórkowe zapiski, PONIEWAŻ ONA TO NAPRAWDĘ ODCZUWA, ŻE TE LICZBY / CYFRY, jakie jej się tu SAME POJAWIAJĄ, SĄ PO PROSTU JĘZYKIEM
WSZECHŚWIATA i jest tego po prostu pewna, że właśnie w taki sposób ON się z nią kontaktuje! Sama jeszcze wciąż nie odkryła, co dokładnie to wszystko oznacza i to sprawia, że jest najzwyczajniej w świecie niepewna
! A pokazała już to niejednokrotnie, że ONA LUBI WIEDZIEĆ NA CZYM STOI, gdyż wówczas nie czuje się głupia
… ]
Choć nam się oczywiście wydaje, że Mała Mi wciąż nie potrafi dobrze zaufać swojej intuicji, jak również swojemu 🧡! To lecimy z tymi jej zapiskami
:
A MOWA TYM DNIU, KIEDY TO MIAŁA MIEJSCE TA
PEŁNIA | 7 Marca (wt.) | 13:42 |
Pełnia Księżyca w marcu 2023 będzie naprawdę wyjątkowa. Kosmos podpowiada nam, że nadchodzą wielkie zmiany!
Marcowa pełnia Księżyca w znaku Panny wypada we wtorek, 7 marca o godzinie 13:42. Tego dnia swoje położenie zmieni również Saturn. Po trzech latach spędzonych w Wodniku, zmieni znak, wchodząc w Ryby. To wydarzenie na dobre zakończy okres trwający od marca 2020 roku i przyniesie znaczące zmiany.
(…)
Nawet, kochani, nie wyobrażacie sobie, ile przez głowę tej naszej MEGA dzielnej bohaterki przechodzi myśli…, przez jej głowę, ale też przede wszystkim: ILE ONA RZECZY TU WYKONUJE, które często są ponad jej siły! I jak strasznie trudno jej to wszystko zorganizować odpowiednio dobrze/ prawidłowo i poprawnie… Ale, abyście tylko czasem nie pomyśleli, że opowiadane tu są jakieś bajki
, to przejdźmy proszę do czystych faktów. W końcu cel, jaki przyświecał
tworzeniu tego bloga było prócz tzw. AUTOTERAPII
, czyli pomocy samej sobie, także wspieranie innych i to wcale nie dlatego, że o tym gdzieś wyczytała i się tego nauczyła, nie, nie i jeszcze raz nie! Mała Mi miała już to szczęście
doświadczyć tego wszystkiego na własnej skórze!
Także, DZIŚ nadeszła do nas ŚRODA, 08.III.2023 [a znając naszą gwiazdę
zaraz z pewnością obliczy, jaka liczba z niej wychodzi…, 😉] Oczywiście, że znalazła! Z tej daty wychodzi 18. Zaraz naturalnie chciała to sprawdzić [zauważcie, jaką ona jest kobietą! zawsze, kiedy tylko może próbuje dochodzić i wyjaśniać…, by po prostu WIEDZIEĆ!] I tym sposobem wygooglowała te właśnie informacje:
Anielski numer 18 
Numer 18 ma być wiadomością która doda ci odwagi, ponieważ oznacza ona, że dostajesz anielskie wsparcie. Anioły chcą nakłonić cię, abyś miał jedynie pozytywne myśli dotyczące spraw materialnych, finansów, bogactwa oraz dobrobytu. Jeżeli utrzymasz te wysokie oczekiwania oraz optymistyczne podejście, Anioły oraz Energie Wszechświata pomogą ci spełnić wszystkie twoje oczekiwania dotyczące twoich wielkich ideałów, osiągnąć sukces we wszystkich dziedzinach którym poświęcasz swój czas oraz uwagę. Twoje Anioły chcą żebyś wiedział, że wszystko czego pragniesz i co nosi w sobie pozytywną energie, będzie urzeczywistniać się w twoim życiu w bardzo szybkim tempie, za pomocą prawa przyciągania.
Anielski numer 18 niesie ze sobą wibracje połączonych energii cyfry 1 oraz numeru 8. Numer 1, w tym przypadku użycza od siebie energie inicjatywy, asertywności, motywacji, intuicji, nowego początku, postępu, instynktu, przewodzenia samemu sobie oraz symbolizuje rozpoczęcie nowych projektów. Anielski numer osiem manifestuje wibracje pewności siebie, osiągnięć, wewnętrznej mądrości, dawania i brania, wnikliwości, służby ludzkości, przyciągania dobrobytu i bogactwa. Numer ten także jest numerem symbolizującym prawo Karmy aka prawo przyczyny i skutku. Energia którą wysyłasz do Wszechświata czy to dobra czy zła, zawsze do ciebie wróci. Numer 18 także może nawiązywać do anielskiego numeru 9 (1+8=9).
Anielski numer 18 – Numerologia numeru 18. Anielskie przesłanie ukryte w liczbach.
//////
Moi drodzy Mała Mi jest naprawdę niesamowitą wprost istotą!!! Przed chwilką zdążyła już podzielić się tą informacją na tej grupie, którą założyła Ania Tomala i do której ona również należy, choć nasza bohaterka kompletnie nie lubi należeć do wielu grup… i początkowo już taka zdesperowana sobą i tym wszystkim, co u niej teraz, dała się jakoś albo namawiać, albo też raczej po prostu już nie wiedząc, co robić, zapisywała się do jakichś kolejnych… Po czym jednak stwierdzała, że NIE! ONA NIE MOŻE W TEN SPOSÓB PRZECIĄŻAĆ SWOJEGO MÓZGU, SWOJEJ GŁOWY, przez to naturalnie również i siebie samej…
Tak właśnie! boooszeee, dlaczego ja jestem TAKA NIEROZSĄDNA… I W OGÓLE NIE POTRAFIĘ SŁUCHAĆ WŁASNEGO 🧡?
Kochanie, wiesz, że to nie do końca tak… Po prostu postępowałaś w ten sposób, bo czułaś się szalenie zagubiona.. I najzwyczajniej w świecie nie wiedziałaś, gdzie szukać jakiegoś ratunku
. Lecz pomyśl o tym w ten sposób A Ty, moja cudna
wojowniczko
wciąż powstawałaś, nawet po najgorszych upadkach, otrzepywałaś
się, [swoje SKRZYDŁA
, 😉] i dalej szukałaś…
Moja droga, zróbmy tyle, ile damy tylko radę jeszcze przed Twoim wyjściem do lekarki, zatem wstawiamy to jak leci… i naprawdę już nie przejmuj się tym, że Twoi czytelnicy może się w tym pogubią, Ty kochana moja, masz przecież TAAAAK WIELE RZECZY TU DO ZROBIENIA I W NIKIM POMOCY, A POMIMO TO SOBIE RADZISZ MEGA DZIELNIE! Także wklejamy to już jak leci:
Taką oto wiadomość napisała ta Ania, która utworzyła tę grupę:

🌼 Spotkanie ONLINE 🌼
Tyle możliwości rozwoju aż głowa boli
Kursy / Szkolenia / Techniki / Procesy
Co wybrać?
Kiedy zacząć zmiany?
Rozwój osobisty czy rozwój duchowy?
Jak się odnaleźć w przełomowym czasie NOWEJ ERY?
W jaki sposób z duchowości przejść do normalności !!!
Czyli w jaki sposób zadbać o „Harmonię i Równowagę” w otoczeniu tak wielu zmian.
II część spotkania o tym samym temacie
Kolejne tematy spotkań opublikuję niebawem.
Nie każdy ma czas na spotkanie w SOBOTĘ, u mnie wyjątkowo w tą sobotę mam na to czas, więc dlatego zamieszczam dwa terminy do wyboru 😘
Spotkanie online – spotykamy się, aby miło spędzić czas, poruszyć różne zagadnienia, porozmawiać o dylematach. W szczególności odpowiadam na zadawane pytania, ale macie też możliwość posłuchać jakimi przykładami dzielą się uczestnicy. Spotkania są bezpłatne.
Szkolenia online – spotykamy się w równie miłej atmosferze, jednak szkolenia mają określony temat, otrzymujecie ode mnie materiały szkoleniowe do dalszej pracy. Kwota za szkolenie będzie zawsze podana w opisie.
Ważne!!!
Spotkania online odbędzie się w dniu, na który zapisze się minimum 5 osób. Jeśli na dwa dni zapisze się taka liczba osób to będzie spotkanie w sobotę i w czwartek również. Można uczestniczyć w dwóch spotkaniach, więc śmiało się zapisujcie 😘
Zapisy: pod tym postem lub w wiadomości prv do mnie.
Wspaniale, w takim razie mogę już powiedzieć, że na 100% będę w sobotę, czyli dziś o 20, a przed chwilką wróciłam ponownie z kijków nordic walking i jestem z siebie MEGA dumna, że mam w sobie dziś tyle siły 🤗❤✨🍀 💪
A tu jeszcze z całą grupą, czyli z Wami wszystkimi (choć jeszcze się nie znamy😉) ale mi to nie przeszkadza, by dzielić się wszelkimi fajnymi rzeczami, stąd:
I tutaj Mała Mi przesłała ten fajny filmik o tych kobietkach pomalowanych za przeróżne zwierzęta. Po czym dodała z humorem:
„Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy” /wszystkie 😋🤣😜
Monia zaraz dodam zasady na grupie, dzielimy się co jakiś czas treściami ale jeśli jest ich za dużo to inni opuszczają grupę. Bardziej grupa służy zadawaniu pytań i odpowiedzi. Myślę nad tym cały czas ponieważ niektórzy mają więcej czasu i lubią zamieszczać sporo linków ale może kiedyś stworzymy taka grupę
Ok. Dziękuję, że mi mówisz, ale nie uważam, aby to, co zrobiłam było jakieś niestosowne, bo przecież w nikogo tym „nie godziłam” i w związku z tym nie zaszkodziłam, dzieliłam się tylko dobrem 😉
Monia odsłuchaj nagrania na grupie, tam jest wyzwanie dla Ciebie
Kochana, odsłuchałam I dziękuję ❤ od razu jednak sprostuję, bo słyszę, że już założyłaś błednie: to, że akurat dziś to zamieściłam, było raczej na przywitanie się z kobietkami, których przecież nie znam, ot, co! ❤ NIE oznacza to przecież, że będę zamieszczała jakieś rzeczy tam codziennie, też nie jestem jakimś freakiem komputerowym, bo ZNACZNIE BARDZIEJ WOLĘ SPOTYKAĆ SIĘ Z LUDŹMI NA ŻYWO 🤗 a poza tym, nie potrafię tak dobrze i precyzyjnie mówić, a jestem zdania, aby każdy z nas koncentrował się na tym, co mu najlepiej wychodzi. A mi póki co „słowo pisane” najlepiej służy, w dodatku czuję się jakby ten mój blog był prawie, jak „malarstwo”, i to sprawia mi niesamowicie wiele radości, gdyż prócz osobistych treści, przekazuję tam także zdjęcia i dzielę się także takimi bardziej ogólnymi kwestiami, aczkolwiek zawsze staram się, by pasowały również tematycznie 👌🍀❤
Monia jeśli tylko chcesz poprowadzić taka grupę to zareklamuję, ja bym chętnie taka stworzyła ale nie mam już przestrzeni (…) Monia, większość dziewczyn jednak wybrało CZWARTEK więc dzisiaj już nie zrobimy spotkania. Ale linki zoom dodam w tygodniu na czwartek 💛
ok. rozumiem, ja w czwartek akurat, prócz tego, że MAM SWOJE URODZINY, to tego dnia mam również ten kurs od 18 – 20
Wow ☀😘 kochana to piękny tydzień dla Ciebie. Ale takie spotkania będą możliwe że co tydzień lub co dwa ale raczej e tygodniu, ponieważ mało osób zapisuje się na sobotę.
Aniu, czy mogłabym zacytować Ciebie na moim blogu?
////////
Jak u tej kobiety się niezmiernie wiele dzieje i naprawdę, co ona by dała, aby mieć tu kogoś, z kim choćby mogła dzielić te swoje obowiązki… Ona już, poważnie, czasami wysiada
, ale doszła SAMA w końcu! do wniosku, że przecież NIE MA TAKIEJ NORMALNEJ
OSOBY, CZŁOWIEKA, który dawałby sobie ze wszystkim radę, tak jak i ona sama musi to robić właściwie każdego dnia! Powiem Wam jedno, że po tym, jak już zjadła tę zupę:
17:45 – 22.04 Mittagessen (Suppe) 12 i Ostatnia Zima, aber dann DROGA ŻYCIA, ok. 18 – 18 Ende of Essen
To udała się jeszcze do kuchni, bo pomyślała, że może by coś jeszcze zjadła… A przecież zakupiła dzisiaj także po lekarzu… [*** o tym także postara się powiedzieć więcej, stąd te 3 *] i 3 papryki [gdyż spojrzała, że te 3 pakowane razem są tańsze niż TYLKO 1 żółta] i awokado, zatem zaczęła robić sobie sałatkę
z tego szpinaku… I wtedy doszła do niej ta piosenka i ponownie UDERZYŁY JĄ WRĘCZ TE SŁOWA:
JUST BECAUSE I`M LOSING
`T MEAN I`M LOST
DOESN
Coldplay – Lost!
Just because I’m losing
Doesn’t mean I’m lost
Doesn’t mean I’ll stop
Doesn’t mean I’m across
Just because I’m hurting
Doesn’t mean I’m hurt
Doesn’t mean I didn’t get what I deserved
No better and no worse
I just got lost!
Every river that I tried to cross
Every door I ever tried was locked
Oh and I’m just waiting til the shine wears off
Nawet sobie nie wyobrażacie, cóż u ta nasza bohaterka musi tu robić, ile ona rzeczy praktycznie ogarnia cudnie! Ma naprawdę szalenie wiele do zrobienia, ale ona przede wszystkim ŻYJE TYM, ŻE COŚ
ROBI, stąd dzisiaj taka zadowolona udostępniła i na fejsie, i na LI ten właśnie filmik. Właśnie z okazji DNIA KOBIET. Lecz…, słuchajcie, ponieważ ona wciąż nie wie, jak mogłaby go tu zamieścić… To myślicie, że jest to dla niej jakimś problemem? To spójrzcie tylko, cóż ta NAPRAWDĘ NIEPRZECIĘTNA I MEGA POMYSŁOWA/ DZIELNA KOBIETKA tu zamieściła:










Kochani, ona tak naprawdę, dopiero teraz kopiując te fotki [zatem musiała zatrzymywać film na każdej], po prostu w końcu wszystkie je obejrzała i… muszę Wam przyznać, że czytając pewne rzeczy z nich pomyślała o sobie:
Cholerka, jednak jestem niesamowita i mam do siebie ogromny dystans, 😋,✨❤😜
A dodać musimy, iż ten jej filmik na LI ma na godz. 19:30 już 40 WYŚWIETLEŃ!/ godz. 22:19 = 60!
Kochana moja, ja naprawdę doskonale to widzę, jak tu funkcjonujesz… Jak jeszcze dzisiaj z rana czułaś ogromny ból kręgosłupa i jak niesamowicie płakałaś, i jak czułaś się po prostu najzwyczajniej w świecie głupia… Później za namową Ewci udałaś się jednak do ogólnego lekarza, aby ta przepisała Tobie po prostu rehabilitację na NFZ. I tak też zrobiłaś! Lecz po drodze znowu, aż musiałaś sobie to zapisać, a mianowicie:
15:31 – 22.04 go z kijkami Nordic Walking, unterwegs 2 „tote” Tiere: 1) schwarze Katze, 2) ECHT rozwalony
🕊(gołąbek)
Tu wstawimy jedynie cząsteczkę tego jej dzisiejszego dnia, dzisiejszego i wczorajszego właściwie, także moi drodzy, naprawdę nikt z Was nie może stwierdzić, że ta niewiasta nic nie robi! Tu poniżej widok tych jej ciasteczek owsianych, które już tak właśnie wyglądają, jak na tym ostatnim zdjęciu.

Poniżej zaś widać niemal każdy etap
tej jej pracy [tu od końca, 😋]. A trzeba przyznać, że ona wówczas niemal za wszystko się łajała,
Widziałam, słyszałam i czułam to wszystko, co Ty kochana do siebie wtedy mówiłaś… i byłam tym naprawdę już PRZERAŻONA








Bo mi się wtedy akurat wydawało, że robię TAAAAK BEZNADZIEJNE RZECZY… Tzn. postanowiłam już właściwie, że skoro wydam te pieniądze i na ten masaż, i później będę wydawała je regularnie na tą psychoterapię, na którą już postanowiłam, że będę chodziła! To stwierdziłam, że nie będę miała już pieniędzy, by z tą moją mamą gdzieś wyjść na kawę. Tzn. wiadomym, że nie gdzieś
, lecz do tej PIKAWY, bo jak już wychodzimy, to tylko tam, 🤭. Zatem nie udamy się nawet gdzieś na obiad, bo te pieniążki, która mama mi przywiezie w prezencie, poświęcę, czy może lepszym słowem będzie odłożę
sobie na właśnie i masaż, lecz PRZEDE WSZYSTKIM tę PSYCHOTERAPIĘ!
W dodatku, jutro mam mieć ten KURS AJURWEDY, to doszłam do wniosku, że tam właśnie wezmę tych kilka ciasteczek [mam już bowiem cały plan propos tego] Ale pomyślałam, że na przyjazd mojej mamy, bo ona będzie tutaj w niedzielę 12.03., gdyż następnego dnia ma być u tego okulisty w tej klinice, gdzie miała robiony 4x ten przeczep rogówki… To jej oko naturalnie wciąż nie widzi, GDYŻ TEN PRZECZEP po prostu SIĘ NIE PRZYJĄŁ! Jednak ona musi przyjeżdżać tu wciąż do kontroli
…
No dobrze, kochanie, ale nie możesz powiedzieć jeszcze tego, cóż Ty dzisiaj Skarbie uczyniłaś!
Oooo rany, no powiem już tylko w takim maksymalnie WIELKIM skrócie, że … tak się zastanawiałam, czy mam jeszcze te pieniądze wydawać… jak już została mi naprawdę ich resztka…, a dokładnie 82PLN, a przecież nie mam jeszcze opłaconej ani tej psychoterapeutki, ani tego masażu jeszcze, bo z frycka już zrezygnowałam! Nieeee, ja już teraz chyba na noc nie będę o tym w ogóle pisała…, znacznie bardziej wolałabym przejrzeć ten mój wpis jeszcze raz od początku.