Moi drodzy, dziś [23.02.19] ponownie w mojej głowie tyyyleee się dzieje, że coś…, jestem chyba nie tyle takim „walecznym typem” i artystyczną duszą, co nade wszystko chyba jednak jakąś „niespokojną duszką”, bo jakże inaczej nazwać ten mój „stan głowy”. I naprawdę mimo, że staram się słuchać mojej kochanej babci i tego, jak ona mawia „NIE MYŚLIJ TYLE” 😉, to ja niestety za cholerę nie mogę/ nie umiem i nawet tak nie potrafię. Poniższe fotki może przedstawią choć mniej wiecej, jak to u mnie w tej mojej głowie wygląda, hehe




Z wczoraj na dziś źle spałam, ale może ten stan spowodował właśnie fakt, że nie podzieliłam sie z Wami wszystkim…, to może zanim to uzupełnię, to przedstawię Wam, cóż dziś znalazłam na fejsie [a zajrzałam tam tylko, by obczaić ten kurs]
LUT23
Karol Ślęczek – weekendowy kurs medytacyjny 23-24.02.2019
Publiczne · Organizatorzy: Buddyjski Ośrodek Medytacyjny Diamentowej Drogi w Gdańsku
A przy okazji znalazłam tam coś takiego, co mnie zmotywowało, by skorygować „troszkę” moje poprzednie wpisy…
To moi drodzy OFICJALNIE OZNAJMIAM, ŻE MUSZĘ POPOPRAWIAĆ NAJPIERW MOJE SŁOWA [m.in. na tym blogu], a później będę Wam donosić dalej, o ile zdążę przed tym kursem, na który chciałam również się udać.
